705 osób zginęło w katastrofie budowlanej na przedmieściach stolicy Bangladeszu Dhaki z 24 kwietnia - podała tamtejsza policja. Ocalali z katastrofy domagają się odszkodowań i wyższych płac.

REKLAMA

Dziś robotnicy wyciągnęli kolejne ciała z gruzów nielegalnie wzniesionego budynku, w którym mieściło się pięć fabryk odzieży.

Robotnicy, którzy przeżyli katastrofę, zablokowali dziś na kilka godzin główną drogę w pobliżu zawalonego budynku w Savar, domagając się wyższych płac i odszkodowań. Według przedstawiciela miejscowych władz trwają rozmowy z przemysłem odzieżowym, aby zapewnić robotnikom zapłatę.

Gmach Rana Plaza w Savar miał mieć pięć pięter, a nie osiem i nie przewidziano w nim tak ciężkich urządzeń, jak maszyny tekstylne i wielkie generatory. Przewidziano tylko jeden do obsługi windy. Według prowadzących śledztwo, przyczyną zawalenia się budynku były wibracje wielkich generatorów.

Większość ofiar to kobiety, które były zatrudnione w szwalniach mieszczących się w kompleksie Rana Plaza. Znajdowały się w nim cztery zakłady odzieżowe, bank i sklepy.

(jad)