Wojciech Jaruzelski pojedzie do Moskwy na obchody 65. rocznicy zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami. Generał przyznał to w rozmowie z reporterką RMF FM Agnieszką Witkowicz. Powiedział również, że zdążył już podziękować za zaproszenie prezydentowi Dmitrijowi Miedwiediewowi. I jeśli zdrowie pozwoli, wybiera się 9 maja do Moskwy.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Dziennik "Wriemia Nowostiej" publikuje dzisiaj oświadczenie generała, w którym podziękował on prezydentowi Rosji za zaproszenie i poinformował, że przyjął je z wielkim zadowoleniem.
Jestem bardzo wdzięczny prezydentowi Rosji Dmitrijowi Miedwiediewowi za zaproszenie na obchody 65. rocznicy zwycięstwa nad faszyzmem i przyjmuję je z wielkim zadowoleniem - oznajmił Wojciech Jaruzelski. Podkreślił, że uważa rocznicę zwycięstwa za ważną datę dla Rosji, Polski i całego świata. Jestem dumny, że osobiście uczestniczyłem w bezpośredniej bitwie z faszyzmem. Jestem szczęśliwy, że dożyłem wspaniałej rocznicy Zwycięstwa i mogę ją uczcić - napisał w oświadczeniu.
Dodał również, że do wszystkich - jak to ujął - wymysłów pod swoim adresem odnosi się z rezerwą. Jestem dzisiaj osobą prywatną i decyzję o podróży do Moskwy mogę podjąć samodzielnie - zaznaczył.
"Wriemia Nowostiej" odnotowuje, że przyjęcie zaproszenia Miedwiediewa na majowe uroczystości w Moskwie rozważa też prezydent Lech Kaczyński. Wcześniej Moskwa utrzymywała, że nie będzie wysyłała oficjalnych zaproszeń, jednak gościnnie przyjmie każdego szefa państwa, który zadeklaruje chęć udziału w obchodach Dnia Zwycięstwa. W Warszawie przyjęto pozę - bez zaproszenia nie ma tematu do dyskusji - pisze gazeta.
Dodaje, że kilka dni temu ambasador Rosji w Polsce Władimir Grinin złożył wizytę szefowi prezydenckiej kancelarii i przekazał zaproszenie dla Lecha Kaczyńskiego do Moskwy. Szef kancelarii Władysław Stasiak poinformował, że prezydent "poważnie rozważa" udział w uroczystościach w Moskwie.
86-letni Jaruzelski został zaproszony do Moskwy jako jeden z byłych szefów państw, którzy walczyli na frontach II wojny światowej w Europie. W gronie tym znaleźli się również m.in. byli prezydenci USA i Francji - George Bush senior i Valery Giscard d'Estaing.
Jaruzelski uczestniczył już w 2005 roku w Moskwie w obchodach 60. rocznicy zwycięstwa nad III Rzeszą. W uroczystościach wziął też udział ówczesny prezydent Aleksander Kwaśniewski.