Rewolucja na japońskim rynku reklamowym? Już wkrótce każda firma, która zdecyduje się umieścić swoją reklamę na ulicznym billboardzie, będzie mogła sprawdzić jej skuteczność. A wszystko dzięki specjalnym kamerom, które sprawdzą, ile osób jednocześnie znajduje się naprzeciwko billboardu i ile osób go ogląda.

REKLAMA

Nad nowym nośnikiem reklamowym pracuje już w Kraju Kwitnącej Wiśni firma NTT Communications. Wynalazek, wyposażony w system dwóch zintegrowanych kamer, pojawi się na japońskich ulicach już w styczniu 2009 roku.

System nie będzie miał na celu identyfikowania osób ani dopasowania rodzaju reklamy do określonej grupy docelowej. Porówna jedynie obraz osoby, mijającej billboard, z zakodowanym w programie wizerunkiem typowej japońskiej twarzy, który utworzono specjalnie na potrzeby projektu. Właśnie wyraz twarzy przechodnia ma zdradzać, czy rzeczywiście ogląda on billboard, czy też tylko przed nim stoi.

Powstaje pytanie, jak zachowa się system, gdy przed billboardem stanie człowiek o zachodnich rysach twarzy?

(PAP Life)