​Polskie służby sprawdzają zagraniczne powiązania zatrzymanego w sprawie GetBacku Piotra B. Ostatnio przedstawiał się jako współpracownik izraelskiego resortu obrony - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".

REKLAMA

Informatorzy "DGP" wskazują, że w sprawie tej analizowane są izraelskie kontakty obu podejrzanych - Piotra B. i byłego prezesa GetBack Konrada K. - także w kontekście służb specjalnych. Konrad K. został zatrzymany 16 czerwca na lotnisku w Warszawie, gdy wracał z Izraela.

Był tam ponad dwa tygodnie. Wyleciał na początku czerwca. Ustalane jest, czy próbował załatwić sobie izraelski paszport - twierdzi informator "DGP".

Dziennik informuje, że zarówno K., jak i B. prowadzili interesy w Izraelu. Były prezes GetBacku kontaktował się nawet w dwukrotnie 27 marca i 10 kwietnia z Polskim Funduszem Rozwoju w sprawie projektów inwestycyjnych w tym kraju. Do żadnej współpracy nie doszło. Twierdził też, że znalazł dla windykatora inwestorów w Izraelu - czytamy w gazecie.

Według "DGP" zdecydowanie więcej izraelskich wątków pojawia się przy Piotrze B. Opisywaliśmy już, że zasiadał w zarządzie Fundacji Dziedzictwa Kulturowego i Przemysłowego (FDKiP), która zorganizowała w 2016 roku wyjazd do Izraela dla lubelskich samorządowców i przedsiębiorców. Sprawą zajęło się CBA, którego zdaniem jego koszt był dwukrotnie przepłacony - informuje dziennik.

Jak pisze gazeta, "patrząc na interesy, jakie prowadził Piotr B., zauważamy wielokrotnie pojawiający się w nich wątek służb specjalnych". Jest wiceprezesem Fundacji Byłych Żołnierzy i Funkcjonariuszy Jednostek Specjalnych, która specjalizuje się w szkoleniach antyterrorystycznych m.in. dla szkół czy samorządów. Jest też członkiem zarządu i wspólnikiem w firmie Centrum Strzelectwa Taktycznego Redpoint - podano.

(az)