​Izraelskie samoloty dokonały w sobotę nalotu na palestyński port w Gazie. Według komunikatu izraelskich sił powietrznych zaatakowały "sześć celów wojskowych należących do sił morskich Hamasu, zatapiając m.in. dwie jednostki pływające". W komunikacie podkreśla się, że izraelski nalot był "odpowiedzią na działalność terrorystyczną i próby przekroczenia granicy Izraela podczas piątkowych demonstracji ludności Strefy Gazy".

REKLAMA

Izraelski rzecznik wojskowy Jonathan Conricus powiedział, że podczas palestyńskich demonstracji "doszło do kilku poważnych ataków na ogrodzenia oddzielające terytorium Izraela od Gazy (...) z udziałem od 200 do 300 osób."

Od 30 marca, to jest od początku demonstracji palestyńskich przy granicy z Izraelem, w ciągu pięciu kolejnych piątkowych protestów przypominających w intencji organizatorów o prawie Palestyńczyków do powrotu na ich ziemie włączone do Izraela, zostało zabitych 45 Palestyńczyków, a ponad 5,5 tys. odniosło rany.

Do zmniejszenia w jakieś mierze napięcia w Strefie Gazy może doraźnie przyczynić się piątkowa decyzja władz egipskich o otwarciu na trzy dni przejścia granicznego w Rafah. Dzięki temu Palestyńczycy będą mogli korzystać z pomocy medycznej po drugiej stronie granicy i udawać się tam na zakupy.

Egipt, który sporadycznie otwiera na krótko to jedyne przejście, zamknął je po zamachu stanu w 2013 roku. Po raz ostatni było otwarte w połowie kwietnia.

Izrael radykalnie ograniczył ruch graniczny ze Strefą Gazy, odkąd w 2007 roku islamistyczny ruch Hamas przejął siłą władzę w Gazie.

Od tego czasu Rafah jest dla mieszkańców Strefy Gazy jedyną furtką na świat, która nie prowadzi przez Izrael.

Hamas zwrócił się do Kairu z prośbą o otwarcie na stałe przejścia granicznego w Rafah, powołując się na zawarte w październiku między tym ruchem a palestyńską partią Fatah porozumienie w sprawie pojednania, w którym zobowiązał się do zwrócenia Fatahowi władzy w Strefie Gazy.

Hamas zachował jednak dotąd w swojej gestii sprawy bezpieczeństwa w Strefie Gazy i kontroluje ruch na przejściu w Rafah, co opóźnia wprowadzanie w życie porozumienia z Fatahem.

(ph)