Strajk izraelskich kontrolerów ruchu lotniczego zablokował wszystkie starty z lotniska im. Ben Guriona koło Tel Awiwu. Protest zorganizowano z powodu raportu, w którym kontrolerom zarzuca się odpowiedzialność za groźne zdarzenie, do którego doszło we wrześniu ubiegłego roku.

REKLAMA

Omal nie doszło wtedy na pasie startowym do kolizji dwóch samolotów pasażerskich - izraelskiego i włoskiego. Katastrofie zapobiegła interwencja pilota innej maszyny, który zorientował się w sytuacji i ostrzegł kontrolerów ruchu lotniczego.

Teraz strajkujący kontrolerzy twierdzą, że obciążający ich raport jest tendencyjny i domagają się, aby zeszłoroczny incydent na lotnisku zbadali międzynarodowi eksperci.