Jutro do sprzedaży wchodzi najnowszy produkt firmy Apple – iPhone, czyli połączenie nowoczesnego telefonu komórkowego i iPoda. Chętni do jego zakupu koczują przed głównym sklepem Apple w Nowym Jorku już od poniedziałku.

REKLAMA

W amerykańskich sklepach, do których trafi niezwykły telefon z dotykowym ekranem, kierownicy organizują szybkie szkolenia dla swoich sprzedawców – jak poradzić sobie z tłumem i wyjaśnić szczęśliwym nabywcom zasady działania gadżetu.

iPhone to niezwykłe urządzenie multimedialne. Jest wyposażony w 3,5-calowy, dotykowy ekran, aparat fotograficzny o rozdzielczości 2 milionów pikseli i kilka (w zależności od wersji) gigabajtów pamięci. Wprowadzenie tekstu odbywa się przy pomocy klawiatury ekranowej. iPhone posiada moduł WiFi i modem GPRS/EDGE. Telefon nie obsługuje niestety szybkiej transmisji danych – 3G. Oczywiście iPhone odtwarza filmy, dźwięki jak klasyczny iPod.

Największym atutem urządzenia, jak to było w przypadku choćby iPoda, powinna być łatwość jego obsługi. Firma Apple ma dobrą rękę do produktów, które działają intuicyjnie i ułatwiają użytkownikom korzystanie z wszystkich, a nie tylko z niektórych możliwości. Pierwsze recenzje wskazują na to, że aparat spełnia te oczekiwania.

Sceptycy twierdzą, że ilość funkcji, które iPhone oferuje, sprawia, że np. przeglądanie stron internetowych czy pisanie listów e-mail jest mało wygodne. Ekran jest po prostu za mały. Ponadto już wiadomo, ze trwają prace nad modernizacją aparatu.

Ceny iPhone, podobnie jak w przypadku odtwarzaczy iPod, nie są niskie. Za telefon z pamięcią 4GB Amerykanie zapłacą 499 dolarów, za wersję z 8GB pamięci – 599 dolarów. Najdroższa wersja ma kosztować prawie 3000 dolarów. Pierwszym operatorem komórkowym, który będzie oferował telefon Apple będzie AT&T.

Niestety nie wiadomo, kiedy iPhone będzie dostępny w Europie. Firma Apple nie podała jeszcze dokładnej daty premiery urządzenia.