Roczna dziewczyna z zachodniej Dżakarty zmarła na ptasią grypę. To 23. ofiara wirusa w Indonezji, a jednocześnie 105. na świecie. Nie wiadomo jeszcze, jak dziecko zaraziło się groźnym dla ludzi szczepem H5N1.

REKLAMA

Dziewczynka zmarła krótko po tym, jak znalazła się w szpitalu. Próbki jej krwi zostały przesłane do laboratorium w Hongkongu, nadzorowanego przez Światową Organizację Zdrowia. Przeprowadzone tam testy mają potwierdzić przypadek zarażenia ptasią grypą.

Nie wiadomo, w jaki sposób doszło do zarażenia. Zazwyczaj powodem zachorowania jest kontakt z zarażonym ptactwem. Od końca 2003 roku wirus zabił 105 osób; jego ofiarą padło także około 200 milionów ptaków na całym świecie – padłych bądź zabitych w ramach prewencyjnej walki z chorobą.

Naukowcy obawiają się, że wirus może się zmutować tak, by być zdolnym do przenoszenia się z człowieka na człowieka. Jeżeli do tego dojdzie, istnieje możliwość wybuchu pandemii.