Kontrola obszaru powietrznego Austrii straciła kontakt z dużym samolotem pasażerskim, kiedy maszyna znalazła się nad terytorium tego kraju. Na szczęście okazało się, że był to jedynie awaria systemów łączności, ale i tak sytuacja była naprawdę poważna.

REKLAMA

Niemiecki Boeing pojawił się na radarze cywilnej kontroli lotów w drodze z Zagrzebia do Berlina. Trzy próby nawiązania kontaktu radiowego, kiedy przekroczył granicę obszaru powietrznego Austrii, nie przyniosły rezultatu. Po minucie powiadomiono Ministerstwo Obrony w Wiedniu, a po dalszych czterech minutach w niebo wzbiły się cztery myśliwce przechwytujące armii austriackiej. Ich piloci otrzymali zezwolenie na przekroczenie bariery dźwięku nad terenami zabudowanymi, aby jak najszybciej dopędzić Boeinga. Jeden z myśliwców miał nawiązać kontakt z załogą tego samolotu, a drugi, w odległości ośmiuset metrów od pierwszego czekał na rozkaz zestrzelenia Boeinga jeśli zajdzie taka potrzeba. Na szczęście nie zaszła. Kapitan samolotu pasażerskiego szybko zorientował się o co chodzi i przeszedł na rezerwowy kanał łączności i Boeing poleciał dalej do Berlina.

02:15