W Holandii rozgorzała wojna o… "Jezusa, który zbawia". Konflikt wywołał holenderski pastor ewangelicki, który oblepił plakatami miasteczko Aalburg. Na afiszach widnieją wielkie napisy "Jezus zbawia" i "Wybierz Jezusa". Akcja nie spodobała się mieszkańcom miasta. Duchowny tłumaczy jednak, że chce jedynie nawrócić młodzież na dobrą drogę.

REKLAMA

Gmina Aalburg, na terenie której pastor ponaklejał plakaty, nie zamierza przymykać oczu na akcję duchownego. Jej władze już zapowiedziały, że jeżeli Joop van Ooijen nie zdejmie wszystkich afiszy z Jezusem, to gmina zrobi to na jego koszt.

Pastor nie składa jednak broni - wynajął adwokata i szykuje się na długi proces. Tłumaczy, że chce odciągnąć młodzież od rozrywkowego trybu życia, któremu towarzyszy alkohol i narkotyki. Chce też zachęcić młodych ludzi, by przychodzili pod jego dach i czytali Biblię. Pastor już organizuje co tydzień spotkania biblijne, o których można się dowiedzieć wchodząc na reklamowaną na plakatach stronę.

Historia, która się powtarza

To nie pierwsza taka akcja pastora. Joop van Ooijen jest w Holandii znaną postacią. Dał się już we znaki dwa lata temu gminie Giessenburg, gdy umieścił na dachu swojej fermy ogromny napis "Jezus zbawia". Gmina wytoczyła mu wówczas proces, który z zapartym tchem śledziła cała Holandia.

Sąd Najwyższy zgodził się wówczas, by napis pozostał na dachu, ale pod warunkiem, że będzie mniejszy i… w kolorze czerwonym. Wszystko po to, by nie odróżniał się za bardzo od koloru dachówek sąsiednich domów.