​Kobieta w Karolinie Południowej odgryzła przyrodzenie gwałciciela, który ją zaatakował. Następnie ugodziła go nożem i uciekła, próbując wezwać pomoc.

REKLAMA

Do dramatycznej sytuacji doszło w miejscowości Greenville w stanie Karolina Południowa. Jedna z mieszkanek usłyszała głośne pukanie do drzwi i okrzyki o pomoc. Wyjrzała za okno i zobaczyła nagą kobietę, całą we krwi. Pomóż mi, pomóż mi - krzyczała. Przerażona mieszkanka wezwała policję.

Policja przesłuchała kobietę, która potrzebowała pomocy. Zeznała, że poprosiła jednego z mężczyzn na stacji benzynowej, by ją podwiózł do domu. Ten jednak wyciągnął nóż i zaczął grozić, że ją zabije. Zawiózł ją do swojego domu, gdzie ją następnie zaczął gwałcić. W trakcie napaści kobieta odgryzła penisa mężczyzny, a następnie wzięła jego nóż i wbiła mu go w pośladki. Po wszystkim wybiegła na ulicę i zaczęła szukać pomocy.

Policja zidentyfikowała napastnika jako 61-letniego Dennisa Glenna Slatona. Mężczyzna był już wcześniej skazany za napaść seksualną. Funkcjonariusze znaleźli go zakrwawionego w jego własnym domu. Napastnik trafił do szpitala, gdzie przeszedł operację.

Slaton został oskarżony o napaść seksualną i porwanie. Mimo kryminalnej przeszłości - po raz pierwszy był notowany przez policję w 1977 roku - został wypuszczony na wolność po wpłaceniu 75 tys. dolarów kaucji.