Rosyjska, tania linia lotnicza "Pobieda" zabroniła swoim pasażerom żucia gumy na pokładzie samolotów.

REKLAMA

Powodem nieoczekiwanego i zadziwiającego zakazu jest - zdaniem szefa linii lotniczej Andrieja Kałmykowa - złe wychowanie i brak manier u pasażerów. "Pobieda" to spółka- córka rosyjskiego "Aerofłotu".

Linia zamierza w tym roku przewieźć około trzech milionów pasażerów. Planuje również, że w 2018 roku rozbuduje flotę do czterdziestu maszyn. Na razie "Pobieda" lata na trasach tylko w Rosji, ale rozważa także ekspansję za granicę.

Źle wychowani pasażerowie - według przewoźnika - przyklejają gumę do żucia do foteli, albo wyrzucają na podłogę samolotów. A "Pobieda" ponosi straty - twierdzi Kałmykow. Jego zdaniem, koszty usunięcia jednej gumy do żucia to nawet dwa tysiące dolarów.

Szef linii lotniczej działającej zaledwie od paru miesięcy żali się, że rosyjscy pasażerowie ukradli z samolotów wyposażenie warte 100 tysięcy dolarów.

(ug)