O godzinie 13:30 na torze Sakhir emocje sięgną zenitu - rozpocznie się wyścig o Grand Prix Bahrajnu Formuły 1. Z pierwszego miejsca ruszy Polak Robert Kubica. Wczoraj kierowca BMW-Sauber wywalczył pierwsze pole position w historii teamu.

REKLAMA

[raport:133137]

W sobotę w końcówce trzeciej sesji kwalifikacji krakowianin pojawił się na torze z nowymi miękkimi oponami i uzyskał najlepszy czas jednego okrążenia toru Sakhir - 1.33,096. Kubica wyprzedził Brazylijczyka Felipe Massę z Ferrari - 1.33,123 oraz Brytyjczyka Lewisa Hamiltona z McLaren-Mercedes - 1.33,292.

W drugiej linii startowej w GP Bahrajnu obok Hamiltona miejsce zajmie broniący tytułu mistrza świata Fin Kimi Raikkonen z Ferrari (1.33,418), który w końcówce kwalifikacji wyprzedził rodaka Heikki Kovalainena z McLaren-Mercedes (1.33,488).

Bolid BMW-Sauber spisywał się wczoraj bez zarzutu, dzięki czemu Kubica pewnie kwalifikował się do kolejnych etapów, za każdym razem wyjeżdżając na tor tylko raz. W pierwszej sesji był siódmy, a w drugiej trzeci, za Kovalainenem, natomiast najlepszy w obydwu był Massa. Kolega Polaka z zespołu BMW Sauber Nick Heidfeld ukończył kwalifikacje na 6. pozycji.

Zaskakujące jest to, że największy, jak na razie sukces w karierze Polak osiągnął na torze w Bahrajnie, bo akurat tego toru Kubica bardzo nie lubi, choć pewnie po sobotnim sukcesie zmieni zdanie.

Polski kierowca po zwycięstwie panował nad swoją radością i chłodno opowiedział o trudach walki: Wystartowałem doskonale, ale później zablokowałem przednie koła. Było ciężko, czułem bardzo mocne wibracje, ostanie trzy zakręty były trudne ale udało się nie popełnić błędu i teraz jestem szczęśliwy. Robert Kubica opisywał także jak czuje się Polak, który pojedzie w Grand Prix z pierwszego miejsca startowego:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

To osiągnięcie to nie tylko dowód na to, co wiemy od dawna, czyli, że Kubica jest świetnym kierowcą. To pokazuje też, że zespół BMW Sauber doskonale pracował w zimowej przerwie i o ile w ubiegłym roku był trzecią siłą w Formule 1, to teraz Ferrari i McLaren są już do pokonania.

Posłuchajmy, jak te ostatnie chwile kwalifikacji na gorąco komentowali Mikołaj Sokół i Andrzej Borowczyk z Polsatu Sport:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Prawie 0,003 sekundy przewagi nad Felippe Massą - tak komplementował Kubicę jego najważniejszy współpracownik - inżynier Antonio Cuquerella. 35-letni Hiszpan przez dwa poprzednie sezony był inżynierem w Super Aguri, teraz wydaje się cudowną bronią Kubicy. To on po konsultacjach z Polakiem wybiera konfigurację aerodynamiczną, odpowiada za dobór opcji elektroniki, dobór opon i zmiany strategii w trakcie wyścigu.

Zdaniem bukmacherów zwycięstwo Kubicy w dzisiejszym wyścigu jest bardzo duże. Typy wynoszą 1:5, czyli za każde zainwestowane 10 złotych można wygrać 50 złotych. Podobne szanse na zwycięstwo bukmacherzy dają Lewisowi Hamiltonowi, a to już świadczy o tym, że Robert jest traktowany jako jeden z faworytów. Nieco więcej szans ma Fin Kimi Raikkonen z Ferrari. Natomiast na pierwszym miejscu rankingu jest Brazylijczyk Massa.

Robertowi Kubicy kibicować będą przed telewizorem sąsiedzi z krakowskiego osiedla Dąbie, gdzie wychował się polski mistrz kierownicy.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

O zwycięstwie lub przegranej w Formule 1 czasem decydują ułamki sekund, dlatego ten sport jest tak fascynujący. A ten czas zależy także od sprawności serwisu. Jak pracują łódzkie „teamy” oponiarskie, sprawdzała reporterka RMF FM Agnieszka Wyderka:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Grand Prix Bahrajnu rozpocznie się dziś o godzinie 13.30. Kierowcy będą mieli do pokonania dystans 308 238 km, czyli 57 okrążeń po 5412 m. Po tym wyścigu nastąpi blisko trzytygodniowa przerwa w rywalizacji o mistrzostwo świata, bowiem kolejny start - Grand Prix Hiszpanii zaplanowano na 27 kwietnia.