32,12 procent głosów zdobyła w ukraińskich wyborach Partia Regionów Wiktora Janukowycza – takie wciąż nieoficjalne wyniki głosowania podała Centralna Komisja Wyborcza, która przeliczyła już sto procent kart wyborczych.

REKLAMA

Ukraina wciąż czeka na koalicję parlamentarną. Między przywódcami najpoważniejszych partii dochodzi do utarczek. Julia Tymoszenko, której blok znalazł się na drugim miejscu z nieco ponad 22 procentami głosów, zarzuca prezydentowi Wiktorowi Juszczence, że opóźnia negocjacje w sprawie powołania koalicji. Prezydent argumentuje, że chce poczekać na oficjalne wyniki głosowania.

Politolodzy nie wykluczają żadnej możliwości stworzenia parlamentarnej większości. Możliwa jest koalicja sił pomarańczowych, które doprowadziły do ubiegłorocznej zmiany władzy, jak również sojusz pomarańczowo-błękitny z prorosyjską partią Wiktora Janukowycza.