Rosyjski koncern gazowy Gazprom ostrzegł swoich partnerów w krajach UE, że konflikt z Ukrainą - głównym krajem tranzytowym dla dostarczanego przez Rosjan gazu - może wpłynąć na dostawy tego paliwa do państw unijnych.

REKLAMA

Gazprom domaga się zapłacenia przez Ukrainę zaległych należności w wysokości ponad 2 mld dolarów za dostarczony jesienią gaz.

W środę prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew zagroził wstrzymaniem dostaw gazu ziemnego na Ukrainę, jeśli nie ureguluje ona swych zaległych zobowiązań finansowych wobec Gazpromu. Miedwiediew zastrzegł, że odbyłoby się to w sposób, który nie naruszy interesów odbiorców z innych państw europejskich.

80 proc. gazu kupowanego u Rosjan przez europejskich odbiorców przesyłane jest przez Ukrainę. "Wojna gazowa" między Rosją i Ukrainą doprowadziła w styczniu 2006 roku do poważnych zakłóceń w przesyle gazu do UE.