W sercu dżungli Gujany Francuskiej, na terytorium oddalonym o 300 kilometrów od jego stolicy Kajenny, Francja planuje wybudować więzienie o zaostrzonym rygorze. To zapowiedź bezprecedensowej inwestycji, która ma na celu izolację najbardziej niebezpiecznych przestępców zajmujących się narkobiznesem oraz radykałów skazanych za terroryzm. Minister sprawiedliwości Francji, Gerald Darmanin, podczas swojej wizyty w tym zamorskim departamencie Francji, ujawnił szczegóły tego ambitnego projektu. Czy nowa placówka stanie się nieprzekraczalną barierą dla baronów narkotykowych?
Zgodnie z zapowiedziami ministra Darmanina, nowy zakład karny w Saint-Laurent-du-Maroni ma być jednym z trzech więzień o zaostrzonym rygorze we Francji. Z planów wynika, że więzienie będzie mogło pomieścić około 500 osadzonych, w tym 60 miejsc zostanie przeznaczonych dla osób najbardziej niebezpiecznych w świecie narkobiznesu, a dodatkowe 15 dla osób osądzonych za terroryzm. Tak rygorystyczny reżim ma jeden główny cel - odciąć najgroźniejszych przestępców od możliwości kontaktowania się ze swoimi sieciami kryminalnymi.
Lokalizacja nowego więzienia nie jest przypadkowa. Wybór Saint-Laurent-du-Maroni, miasta z historią przetrzymywania więźniów, m.in. przeciwników rewolucji, nie jest bez znaczenia. Trudna dostępność tego regionu, położonego głęboko w dżungli, ma stanowić dodatkowy element odstraszający i zabezpieczający.
Gujana Francuska boryka się z jednym z najwyższych poziomów przestępczości we Francji, głównie z powodu nielegalnego handlu złotem i narkotykami. Granica z Brazylią, przebiegająca przez las równikowy, ułatwia przemytnikom działalność, czyniąc zatrzymywanie ich wyjątkowo trudnym zadaniem. Nowe więzienie ma być odpowiedzią na te wyzwania.
Projekt budowy więzienia wpisuje się w szerszą strategię ministra Darmanina, którego priorytetem od przejęcia urzędu stało się zwalczanie handlu narkotykami. Francja już wcześniej podjęła kroki mające na celu ograniczenie działalności dilerów, a planowane więzienie jest kolejnym etapem w realizacji tych założeń. Minister sprawiedliwości nie ukrywa, że głównym celem jest izolacja szefów organizacji narkobiznesowych, aby uniemożliwić im dalszą działalność przestępczą.
Budowa superwięzienia w tak niezwykłej i trudno dostępnej lokalizacji będzie niewątpliwie wyzwaniem logistycznym. Projekt ma zostać zrealizowany przed rokiem 2028, co stawia przed władzami Francji i wykonawcami ambitny cel. Koszty projektu to nawet 400 mln euro.
Uda się zrealizować tę inwestycję w wyznaczonym terminie? Czas pokaże, ale już teraz inicjatywa ta budzi zainteresowanie i kontrowersje. Opozycja mówi o "francuskim Guantanamo".