​Setki kilogramów dyniowego ciasta, 45 milionów indyków i miliardy dolarów zostawione w sklepach. Amerykanie obchodzą Święto Dziękczynienia.

REKLAMA

Święto Dziękczynienia jest obok Bożego Narodzenia najważniejszym świętem w USA. Amerykanie tradycyjnie spotykają się wówczas z najbliższymi na uroczystych obiadach, na których główną potrawą jest pieczony indyk z nadzieniem, słodkimi kartoflami i żurawiną. Szacuje się, że na amerykańskie stoły trafi około 45 mln indyków. Na stołach nie może zabraknąć także pumpkin pie czyli ciasta z masą dyniową.

Thanksgiving jest oficjalnie dniem wolnym od pracy i zawsze jest obchodzone w ostatni czwartek listopada.

Jak relacjonował korespondent RMF FM z Waszyngtonu, także nasi rodacy mieszkający w USA nie zapominają o świętowaniu, choć nieco modyfikują kolacyjne menu.

Ten tradycyjny indyk jest, ale przystawki w większości są polskie. Polskie szarlotki, makowce i serniki są na naszych stołach - mówiła pani Krystyna, właścicielka polskiego sklepu pod Waszyngtonem.

Na uroczystą kolację wybiera się również nasz najlepszy koszykarz w NBA, Marcin Gortat. Na pewno zjemy troszkę indyka i będziemy świętowali - zapewniał w rozmowie z korespondentem RMF FM.

Geneza Święta Dziękczynienia (ang. Thanksgiving) sięga początków XVII w., kiedy do Ameryki przybyli pierwsi osadnicy z Europy, tzw. Pielgrzymi, którzy założyli kolonię Plymouth w dzisiejszym stanie Massachusetts. W 1621 r. na jesieni urządzili oni trzydniową uroczystość z okazji udanych żniw, połączoną ze spożywaniem - w towarzystwie miejscowych Indian - indyków, co stanowiło podziękowanie Bogu za jego dary. Podobne ceremonie i biesiady odbyły się w tym okresie w innych pionierskich osadach na wschodnim wybrzeżu Ameryki Północnej.

(abs)