Z powodu dymu na pokładzie samolot pasażerski firmy EasyJet z Budapesztu do Lyonu musiał awaryjnie lądować w austriackim Grazu. Maszyną leciało 149 osób.

REKLAMA

Samolot EasyJet wyleciał w poniedziałek po południu ze stolicy Węgier Budapesztu. Miał dotrzeć do francuskiego Lyonu. Maszyna została zmuszona do awaryjnego lądowania w austriackim Grazu po tym, gdy na pokładzie zauważono dym - poinformowały węgierskie media.

Według wstępnych raportów, dym pojawił się w kokpicie na krótko przed awaryjnym lądowaniem. Dokładna przyczyna jest nadal badana.

W samolocie znajdowało się 143 pasażerów i sześciu członków załogi. Po lądowaniu wszyscy bezpiecznie opuścili pokład - poinformował portal Telex.

Na lotnisko w Grazu skierowano 21 wozów straży pożarnej i 18 karetek. Nikomu nic się nie stało.

Dyrektor operacji przeprowadzonej przez Czerwony Krzyż zaznaczył, że "jest dumny z zespołu, który zareagował spokojnie i profesjonalnie, zapewniając bezpieczeństwo i dobre samopoczucie 149 osób".