Co najmniej 27 osób zostało rannych w dwóch wypadkach polskich autokarów na Węgrzech i w Czechach – dowiedziało się RMF. Życiu poszkodowanych nie zagraża żadne niebezpieczeństwo.

REKLAMA

Około 3 nad ranem autokar jadący do Chorwacji wpadł do rowu na zachodzie Węgier. Poszkodowanych zostało co najmniej 25 osób, 9 osób trafiło do szpitala, ale ich życiu nic nie grozi - w większości to złamania kończyn, jedna osoba ma złamaną miednicę.

Koło miejscowości Hegyhathodasz piętrowy autobus zjechał z drogi, wpadł do rowu i przewrócił się na bok. Policja przypuszcza, że autobus wpadł w poślizg na mokrej od deszczu jezdni. Jak powiedział nam jeden z pasażerów, najbardziej ucierpieli pasażerowie siedzący na przodzie.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Wg przedstawicielki biura GlobTourist, do którego należy autokar, reszta z 68 pasażerów została przewieziona do domu kultury w pobliskiej miejscowości. Wszelkich informacji na temat poszkodowanych udziela organizator wyjazdu - nr telefonu 0601 555 174. - oraz polska ambasada, nr tel. (00361) 413 8200

Pod czeskim Pilznem autobus biura podróży Sindbad, jadący do Austrii i Niemiec, najechał na samochód ciężarowy, jadący w tym samym kierunku. Dwie osoby zostały ranne. Autokarem podróżowało 70 osób. Pasażerowie przez kilka godzin czekali w hotelach na autobus zastępczy - po południu pojechali w dalszą drogę.