Stany Zjednoczone powinny albo osądzić, albo natychmiast zwolnić wszystkich więźniów, przetrzymywanych w amerykańskiej bazie Guantanamo na Kubie - głosi raport ONZ. Tak się złożyło, że publikacja raportu zbiega się z premierą na festiwalu w Berlinie filmu "Droga do Guantanamo".

REKLAMA

Obraz, uważany za jednego z faworytów do Złotego Niedźwiedzia, opowiada prawdziwą historię 3 przyjaciół, którzy wyruszają z Wielkiej Brytanii na ślub znajomego, a kończą podróż jako podejrzani o terroryzm, właśnie w bazie Guantanamo.

Celem tego filmu jest uświadomienie ludziom jak dziwne jest istnienie czegoś takiego jak – Guantanamo. Jeśli ktoś 5 lat temu powiedziałby, że amerykański rząd stworzy więzienie i to na Kubie, i będzie przetrzymywać ludzi bez procesu, i bez postawienia im zarzutów - ludzie patrzyliby na niego jak na wariata. Problem w tym, że po kilku latach przyzwyczailiśmy się do tego, że Guantanamo istnieje- mówi reżyser, Michael Winterbottom.

Jego film to mieszanka fragmentów wywiadów z prawdziwymi bohaterami, przekazów informacyjnych z 2001 roku oraz historii, odegranej przez aktorów, rozgrywającej się w Pakistanie, Afganistanie i samym Guantanamo.