Dwaj żołnierze Bundeswehry zapobiegli katastrofie na autostradzie A4 na wysokości miejscowości Ronneburg. Zatrzymali pozbawioną kontroli ciężarówkę, za kierownicą której siedział - jak później okazało - martwy człowiek.

REKLAMA

Żołnierze niemieckiej armii jechali autostradą A4 w kierunku Drezna, kiedy zobaczyli, że jadąca przed nimi 40-tonowa ciężarówka nie trzyma się swojego pasa i zjeżdża na bok.

Przyspieszyli i zrównali się z pędzącym tirem. Zobaczyli, że siedzący w kabinie na miejscu kierowcy mężczyzna nie daje znaków życia. Wyglądało jakby był nieprzytomny.

Żołnierze podjęli natychmiastową decyzję i rozpoczęli nietypowy manewr. Wyprzedzili tira i zajechali mu drogę wojskową ciężarówką; spowalniając swoim pojazdem jazdę tira, doprowadzili do całkowitego zatrzymania.

Wezwani na miejsce ratownicy stwierdzili zgon 67-letniego kierowcy.