Donald Trump kontra elektrownia wiatrowa. Sąd najwyższy w Londynie odrzucił protest amerykańskiego kandydata na urząd prezydenta, który sprzeciwia się zbudowaniu elektrowni wiatrowej u wybrzeży Szkocji. Jak twierdzi Amerykanin, osobom grającym na jego polu golfowym, turbiny zepsują widok.

REKLAMA

Jedenaście turbin ma zapewnić okolicznym miejscowościom tanią energię elektryczną. Amerykański miliarder nie bierze jednak tego pod uwagę. Już po raz trzeci pozwał do sadu rząd Szkocji, który plany zatwierdził. To także jego trzecia porażka. Były premier Szkocji, Alex Salamond, nazwał Donalda Trumpa potrójnym przegranym, wywołując tym samym ostrą reakcję. Rzecznik Trumpa odpowiedział w podobny stylu, określając Salamonda mianem skończonego polityka.

Amerykański miliarder jest ścisłe związany ze Szkocją biznesowo, ale jego stosunki z władzami w Edynburgu nie należą do najlepszych. Pogorszyły się jeszcze bardziej po kontrowersyjnych uwagach Trumpa na temat muzułmanów, których - jak to określił - nie powinno się wpuszczać do Stanów Zjednoczonych. W reakcji na te słowa już ponad pół miliona Brytyjczyków podpisało petycję wzywającą brytyjskie władze do wydania Donaldowi Trumpowi zakazu wjazdu do Wielkiej Brytanii. Utracił on także tytuł honorowego ambasadora biznesu w Szkocji i honoris causa uniwersytetu w Aberdeen.