Niemieccy dziennikarze przyznali Zamkniętą Ostrygę. To nagroda dla tych ludzi, instytucji lub firm, które utrudniają dostęp do ważnych informacji. Tegorocznym laureatem zostały największe niemieckie koncerny energetyczne.

REKLAMA

Za wywieranie wpływu, upiększanie i utajnianie informacji dotyczących działania elektrowni atomowych - tak brzmiała laudacja w czasie wręczania nagrody w Hamburgu. Przedstawiciel dziennikarzy dodał, że w tym roku sytuacja wyglądała inaczej, niż dotąd. Właściciele elektrowni atomowych - w odróżnieniu od wcześniejszych laureatów - nie unikali informowania. Wręcz przeciwnie. Robili to jednak w diabelski sposób. Lobbowali polityków, by ci, mówili o energii atomowej tylko dobrze.

Koncerny przekręcały dane albo je ukrywały, jak na przykład o wypadkach w elektrowniach. Branża wyglądała dzięki temu na wzorcową i spokojnie zarabiała miliardy euro. Przedstawiciel jednej z firm odebrał nagrodę, twierdząc jednak, że jest niezasłużona. Nie bił się w piersi jak poprzednicy - kościół katolicki rok temu za ukrywanie afery pedofilskiej, czy banki przed dwoma laty za brak przejrzystości przed i w czasie kryzysu.