Radar w Czechach, wyrzutnia rakiet w Polsce, kilka baz w USA – taki obraz amerykańskiej tarczy antyrakietowej utrwalił się w mediach. Ale by system mógł dobrze działać – czytaj zestrzeliwać pociski rakietowe wystrzeliwane z różnych części globu – same Czechy, Polska i USA nie wystarczą. Ale to właśnie lokalizacja elementów tarczy w naszym regionie wzbudziła najwięcej kontrowersji…

REKLAMA

Elementy systemu antyrakietowego będą się znajdowały na terytorium piętnastu krajów: w Izraelu (tam już działa antybalistyczny system Arrow 2), Japonii (radar i wyrzutnia rakiet), Korei Południowej, Tajwanie, Wielkiej Brytanii (system wczesnego ostrzegania przed pociskami balistycznymi), Niemczech, Norwegii, Grenlandii-Dania (radar), Indiach, Polsce, Czechach, Gruzji (mobilny radar), Ukrainie, we Włoszech (mobilne lądowe samochodowe wyrzutnie pocisków antybalistycznych. Mają one chronić Europę przed atakiem rakietowych pocisków balistycznych. Włochy razem z innymi państwami NATO rozwija mobilny system rakietowy MEADS oparty o zestawy Patriot PAC-3) i Turcji (mobliny naziemny radar i cztery baterie rakiet systemu THAAD. W zamian Turcja ma dostać 1 mld dolarów na unowocześnienie swojej armii)

W skład systemu tarczy będą wchodzić:

Radary – morskie i lądowe

Satelity – obserwacyjne i wczesnego ostrzegania

Rakietowe systemy antybalistyczne

- naziemny system antyrakietowy baz-wyrzutni GBI

- naziemno-morski system antyrakietowy THAAD-NTW

- mobilny wieloplatformowy system antyrakietowy KEI

- powietrzne pociski rakietowe AMRAAM

- mobilny system rakietowy MEADS

- mobilny naziemno-powietrzny system rakietowy Patriot PAC-3

- naziemny system antybalisyczny Arrow 2

Centrum dowodzenia CMAS (Cheyenne Mountain Air Force Station)