Czeska policja złapała na Morawach czwórkę młodych ludzi, którzy fałszowali pieniądze. Podejrzani mają od 17 do 20 lat. Dwóch z nich wciąż uczy się w szkole średniej.

REKLAMA
Zobacz również:

Przypadek wyróżnia się tym, że zabezpieczyliśmy wielką liczbę podróbek. Mało kiedy daje się udokumentować fałszowanie pieniędzy na taką skalę- powiedział Petr Hanak, szef wydziału gospodarczego policji w Ołomuńcu. Policjant dodał, że wiek fałszerzy nie jest zaskoczeniem. Według niego większość podrabiających pieniądze to ludzie młodzi.

Szajka nastolatków drukowała banknoty w wynajętym mieszkaniu w Ołomuńcu. U jednego z podejrzanych policjanci znaleźli 207 fałszywych 1000-koronówek i pistolet gazowy. U pozostałych odkryto jednostronne arkusze banknotów 200-koronowych, tonery i inne przyrządy niezbędne przy fałszowaniu pieniędzy. Zdaniem policji podróbki były wyjątkowo dobrze wykonane. Część z nich młodzi fałszerze wprowadzili do obiegu. Banknoty były bardzo skrupulatnie przygotowywane. Młodzi ludzie starali się wykonać elementy ochronne, wśród nich metalowy pasek. Co więcej, chcieli sprawić, aby papier miał znamiona zużycia i banknot wyglądał wiarygodnie- mówili funkcjonariusze.

Czwórce młodych fałszerzy postawiono zarzuty fałszerstwa i podmiany pieniędzy. Trzem pełnoletnim członkom szajki grozi osiem lat więzienia. Najmłodszej dziewczynie - kara krótsza o połowę.