Rząd Chorwacji chce złagodzić restrykcyjny zakaz palenia w obiektach publicznych, wprowadzony rok temu i zaostrzony jeszcze w maju tego roku. Przeciwko nowym przepisom protestują przede wszystkim właściciele lokali gastronomicznych, którzy twierdzą, że obroty spadły im nawet o osiemdziesiąt procent.

REKLAMA

Puszczenie dziś dymka w chorwackiej restauracji czy barze może się skończyć grzywną wysokości do 130 euro. Zakaz nie obowiązuje obecnie jedynie pacjentów klinik psychiatrycznych. Właściciel lokalu gastronomicznego, który toleruje palaczy, naraża się na karę nawet dwóch tysięcy euro.

Złagodzenie zakazu ma polegać na tym, że wolno będzie palić w lokalach o powierzchni mniejszej niż 50 metrów kwadratowych. Natomiast w większych restauracjach dla palaczy muszą być wydzielone osobne pomieszczenia.