Samolot pasażerski ze 122 osobami na pokładzie chińskich linii Tibet Airlines zjechał z pasa startowego i zapalił się - poinformowały władze. 40 osób zostało rannych, nie było ofiar śmiertelnych.

REKLAMA

An airplane caught fire in the airport of #Chongqing, #China. There were no deaths and only minor injuries among the 113 passengers, reports Reuters. pic.twitter.com/uIvnd3kUCS

nexta_tvMay 12, 2022

Do katastrofy doszło podczas startu z międzynarodowego lotniska Czongking, w południowo zachodnich Chinach. Ranni, którym - jak podano - nie grozi niebezpieczeństwo utraty życia, zostali przewiezieni do szpitala.

Maszyna ze 113 pasażerami i 9 członkami załogi miała wykonać lot krajowy z Czongking do Nyingczi w autonomicznym regionie Tybetu, na południowym zachodzie Chin. Początkowo podawano, ze samolot miał lecieć do stolicy regionu Lhasy.

"Podczas fazy startu załoga zauważyła nieprawidłowości i przerwała procedurę. Samolot zboczył z pasa startowego i został uszkodzony przez pożar" - głosi komunikat opublikowany przez Tibet Airlines.

Na zdjęciach przekazanych przez państwową telewizję CCTV widać maszynę w płomieniach stojącą na płycie lotniska i chmurę czarnego dymu.

To druga poważna katastrofa lotnicza w Chinach w okresie mniej niż dwóch miesięcy. 21 marca 132 osoby zginęły w prowincji Guangxi, na południu kraju gdy, z dotychczas nieznanych przyczyn, rozbił się samolot pasażerski Boeing 737-800.