W środku sezonu wakacyjnego część lotniska we Frankfurcie nad Menem była we wtorek ewakuowana i niedostępna dla podróżnych przez kilka godzin. Niemiecka policja poszukiwała osób, które ominęły kontrolę bezpieczeństwa i dostały się do strefy chronionej. Po kilku godzinach niebezpieczeństwo wykluczono i wyjaśniono, że "przyczyną ewakuacji był błąd pracownika ochrony".

REKLAMA

Przyczyną ewakuacji był błąd pracownika ochrony. Mimo pozytywnego wyniku testu na obecność materiałów wybuchowych czteroosobowa rodzina z Francji opuściła strefę bezpieczeństwa - poinformowała policja na Twitterze. Rodzinę odnaleziono, przesłuchano jej członków i zezwolono na dalszą podróż.

Policja nie wyjaśniła, co spowodowało, że wynik testu na obecność materiałów wybuchowych był pozytywny.

Ogłoszony na lotnisku alarm doprowadził do ewakuacji terminalu 1. Policja wzywała podróżnych do stosowania się do poleceń funkcjonariuszy.

UPDATE Eilmeldung Grund fr die polizeilichen Manahmen ist der Hinweis auf den unberechtigten Zutritt von mindestens einer Person in den Sicherheitsbereich. #Terminalrumung #BPol pic.twitter.com/RkRU0657uM

bpol_air_fra7 sierpnia 2018

28 lipca w czasie podobnego incydentu w Monachium z rozkładu wykreślono ponad 300 rejsów. Lotnisko zanotowało wówczas stratę w wysokości ponad miliona euro.

Europejskie prawo lotnicze stanowi, że w przypadku wystąpienia tego rodzaju incydentów, policja musi ewakuować pasażerów i przeszukać obszar lotniska, by wykluczyć możliwe zagrożenia.

There was some sort of security breach here at the Frankfurt Airport. We just went through a mass evacuation orchestrated by armed officers and airport security. No flights are boarding or leaving. No one knows whats going on. Theyre just telling everyone to go outside. pic.twitter.com/SNfQzoZ1Py

alliseeisgold7 sierpnia 2018

(ł)