Byli komisarze unijni, którzy zostają europosłami, zrzekają się wysokich odpraw. Nie zrobi tego jednak Janusz Lewandowski, ponieważ - jak wyjaśnił - woli intensywniej wspierać instytucje charytatywne.

REKLAMA

Komisarz po jednej kadencji otrzymuje przez trzy lata odprawę w wysokości połowy swej pensji. Wynagrodzenie komisarza UE wynosi od 1 lipca 2012 roku 20,8 tys. euro brutto na miesiąc, a wiceprzewodniczący KE zarabiają 23,2 tys. euro brutto.

Gdy w lipcu odszedłem z Komisji i zostałem eurodeputowanym, wysłałem pismo do ówczesnego przewodniczącego KE Jose Barroso z informacją, że zrzekam się odprawy. To była moja osobista decyzja - powiedział były komisarz ds. przemysłu Włoch Antonio Tajani, który jest jednym z czworga byłych komisarzy UE, którzy zasiadają obecnie w europarlamencie.

Tak samo postąpił Fin Olli Rehn, który był wiceprzewodniczącym KE ds. gospodarczych i walutowych, a w poprzedniej kadencji - komisarzem ds. rozszerzenia.

Według doniesień z otoczenia byłej komisarz sprawiedliwości Viviane Reding z Luksemburga, ona także postanowiła zrzec się odprawy, ale dopiero od 1 grudnia br. Sama europosłanka odmówiła oficjalnej wypowiedzi na ten temat.

Europoseł PO i były komisarz UE ds. budżetu Janusz Lewandowski nie ma planów zrzekania się odprawy. Odkąd - ku swemu zdziwieniu - dowiedziałem się, że tzw. odprawa nie jest automatyczna, miałem dylemat i rozpytałem otoczenie. Werdykt jest jednoznaczny: skoro te pieniądze nie idą na nasze programy (wracają do administracji), nie warto rezygnować, bo więcej pożytku będzie, jeśli znacznie intensywniej będę zasilał fundacje i instytucje charytatywne, z którymi od lat współpracuję, oraz osoby potrzebujące pomocy - napisał w przesłanym oświadczeniu Lewandowski.

Zgodnie z unijnymi przepisami byłym komisarzom przysługuje tzw. przejściowe świadczenie (transitional allowance) przez trzy lata po zakończeniu pracy w KE. Wysokość tej odprawy uzależniona jest od stażu. Może wynosić od 40 proc. ostatniej podstawowej pensji, jeśli praca trwała mniej niż dwa lata, do 65 proc. pensji w przypadku osób, które były komisarzami ponad 15 lat. Po jednej kadencji należy się odprawa w wysokości 50 proc. ostatniego wynagrodzenia, czyli około 10 tys. euro brutto.

Odprawa nie przysługuje, jeżeli były komisarz zostanie mianowany na inne stanowisko w unijnych instytucjach. Ten wyjątek nie dotyczy jednak tych byłych komisarzy, którzy zostali eurodeputowanymi, ponieważ członkowie Parlamentu Europejskiego nie są mianowani, ale wybierani - tłumaczą służby prawne w KE.

Wysokość odpraw podlega też pewnym ograniczeniom: jeżeli w ciągu trzech lat po odejściu z KE były komisarz podejmie inną działalność, za którą otrzymuje wynagrodzenie, to suma tego wynagrodzenia podstawowego i odprawy nie może przekraczać wysokości ostatniej podstawowej pensji, otrzymywanej w KE.

(abs)