Domniemany wspólnik sprawców ataku terrorystycznego na redakcję pisma Charlie Hebdo zostanie wydany. Bułgaria przekaże go Francji. Według nadsekwańskich mediów, temu islamskiemu ekstremiście udało mu się zmylić francuskie służby. Mężczyzna próbował przedostać się do Syrii. Do zamachu na redakcję Charlie Hebdo doszło na początku 2015 roku. W ataku zginęło 12 osób, w tym dwóch policjantów. Trzech napastników raniło 11 pracowników.

REKLAMA

20-letni Mourad Hamyd został zatrzymany na granicy bułgarsko-tureckiej. Z Turcji chciał przedostać się do Syrii, by walczyć u boku Państwa Islamskiego. Decyzje o wydaniu go francuskiemu wymiarowi sprawiedliwości podjął sąd w Sofii.

Francuskie media podkreślają, że wszystko wskazuje na to, iż Hamyd mógł być wspólnikiem braci Kouachi, którzy w ubiegłym roku dokonali krwawego ataku na redakcje tygodnika Charlie Hebdo. Według świadków ci ostatni rozmawiali o wspólniku, który nazywał się właśnie "Mourad".

Mourad Hamyd, który był jednocześnie szwagrem jednego z braci Kouachi, został aresztowany po zamachu. Zapewniał jednak, że nie miał nic wspólnego z atakiem. Policjanci mu uwierzyli. Kiedy wyszło na jaw, że werbował nowych członków Państwa Islamskiego w internecie - próbował uciec do Syrii.

APA