Dotychczas strona rosyjska zaprzeczała, jakoby KGB interesowało się rodziną królewską, ale książka pt. "Kreml kontra Windsorowie", która opublikowana zostanie w Rosji w przyszłym roku, zdaje się temu zaprzeczać. Jej autorem jest analityk gazety „Komsomolska Prawda” Gennady Sokolov.

REKLAMA

Osobą, którą KGB interesowało się najbardziej, była młodsza siostra królowej, nieżyjąca już księżna Małgorzata. Podczas jednej z jej licznych podroży, sowieccy szpiedzy założyli nawet podsłuch w zapalniczce arystokratki, która była nałogową palaczką. Prowadzili także kartotekę na temat licznych przygód miłosnych księżnej.

Jak donosi brytyjska prasa, powołując się na źródła rosyjskie, sowiecki wywiad gromadził również informacje na temat męża królowej, księcia Filipa, inwigilując jego otoczenie. Jednym ze źródeł KGB miał być pupilek wyższych sfer, artysta Stephen Ward. To on zamieszany był w słynną aferę Profumo, która w połowie lat sześćdziesiątych ubiegłego stulecia poważnie osłabiła rząd premiera Harolda Macmillana. Ward pośredniczył w kontaktach ówczesnego ministra obrony z prostytutką. Ta sama kobieta spotykała się w tym samym czasie z sowieckim dyplomatą.

Według gazet na Wyspach, KGB interesowało się nie tylko arystokratami. Fiaskiem zakończyła się w Moskwie próba skompromitowania premiera Wielkiej Brytanii Harolda Wilsona, którego sowieccy agenci usiłowali wepchnąć w ramiona prostytutki.

Strona rosyjska wielokrotnie zaprzeczała jakoby jej wywiad miał się interesować brytyjską rodziną królewską. W 1994 roku zapewniał o tym w telewizyjnym wystąpieniu szef służb, pułkownik Vadim Goncharov. Został zmuszony przez swych zwierzchników do złożenia takiego oświadczenia tuż przed wizytą w Rosji brytyjskiej królowej Elżbiety II.