17-letnia dziewczyna została brutalnie zamordowana podczas powrotu rowerem do domu z Amsterdamu. Policja nie wyklucza, że sprawa może mieć związek z innym, niedawnym przestępstwem seksualnym w okolicy.
W środę rano, około godziny 4:00, w wodzie w Zuidoost, jednej z dzielnic Amsterdamu, znaleziono ciało 17-letniej dziewczyny pochodzącej z Abcoude. To niewielka miejscowość położona nieopodal konstytucyjnej stolicy Holandii.
Policja podała, że nastolatka wracała rowerem do domu po spotkaniu z przyjaciółmi w Amsterdamie, kiedy została zaatakowana przez nieznanego sprawcę. Dziewczyny nie udało się uratować - przybyłe na miejsce służby stwierdziły jej zgon. Zwłoki 17-latki zostały przewiezione do kostnicy w celu dalszych badań.
Śledczy uważają, że napastnik działał w pojedynkę i również mógł poruszać się rowerem. Policja poszukuje świadków tej zbrodni i prosi o kontakt każdego, kto widział 17-latkę jadącą jednośladem do domu lub podejrzanie zachowującą się osobę.
Według informacji dziennika "AD", policja prowadzi również śledztwo w sprawie innej zbrodni, do której doszło tydzień wcześniej, ok. 3 km od miejsca znalezienia ciała 17-latki. Nieznany sprawca wówczas brutalnie pobił i zgwałcił kobietę, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia.
Choć związek między tymi dwoma przestępstwami nie jest jeszcze znany, mundurowi absolutnie go nie wykluczają. Oba śledztwa prowadzone są oddzielnie, jednak zespoły śledcze pozostają w ścisłym kontakcie.