Brazylijska policja zatrzymała 118 obcokrajowców podczas dwudniowej operacji wymierzonej w turystykę seksualną.

REKLAMA

Turyści zostali zatrzymani podczas nalotów na nocne kluby zatrudniające prostytutki, ponieważ nie mieli przy sobie paszportów ani dokumentów potwierdzających tożsamość, wymaganych przez brazylijskie prawo. Dodatkowo u 20 znaleziono narkotyki.

110 osób zatrzymano w piątek nad ranem, a pozostałą ósemkę wczoraj mieście Natal, ok. 2,5 tys. km na północny wschód od Sao Paulo. Turyści pochodzą m.in.: z Portugalii, Hiszpanii, Włoch, Francji i Norwegii. Zostali też ukarani karą grzywny po 165 reali (63 euro).

W Brazylii czerpanie zysków z prostytucji, m.in. promowanie turystyki seksualnej jest karane. Organizacje międzynarodowe alarmują, że Brazylia stała się ośrodkiem seksturystyki i prostytucji dzieci.