Dwaj nieznani sprawcy oblali w niedzielę późnym wieczorem płynem i podpalili dwóch bezdomnych oraz ich dobytek na stacji kolei miejskiej Schoeneweide w Berlinie. Zaatakowani doznali ciężkich poparzeń i przebywają w szpitalu.

REKLAMA

Zwei schlafende Obdachlose vor S-Bahnhof Schneweide angezndethttps://t.co/wd8nF84bZg pic.twitter.com/h1dVnxDEuj

bzberlin23 lipca 2018


Poszkodowani są w wieku 47 i 62 lat. Jak poinformował na swej stronie internetowej dziennik "Bild", ogień ugasili ludzie, którzy widząc co się dzieje przybiegli z pobliskiego bufetu z zabraną stamtąd gaśnicą.

Policja na razie nie ujawniła bliższych szczegółów incydentu, który rozegrał się krótko po godzinie 23:00. Stacja Schoeneweide leży w dzielnicy Treptow we wschodniej części Berlina.

Napastnicy zbiegli, motywy ich czynu nie są na razie znane. Policja wszczęła śledztwo w związku z podejrzeniem usiłowania zabójstwa.

Jak pisze agencja dpa, wydarzenie to przywodzi na pamięć podjętą w noc wigilijną w 2016 roku próbę podpalenia bezdomnego na stacji metra Schoenleinstrasse w dzielnicy Berlina Kreuzberg. Grupa młodych ludzi podłożyła tam ogień pod gazety, którymi przykrył się śpiący na ławce 37-letni Polak. Dzięki szybkiej akcji pasażerów metra zaatakowany nie odniósł poważniejszych obrażeń.

Jako podejrzanych zatrzymano wtedy sześciu Syryjczyków i jednego Libijczyka w wieku od 15 do 21 lat, którzy przybyli do Niemiec jako uchodźcy. Główny sprawca został skazany na dwa lata i 9 miesięcy więzienia, a każdy z trzech nieletnich współsprawców otrzymał karę ośmiu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu.

(j.)