Z belgijskiego kodeksu karnego usunięto zapis, wedle którego ustne lub pisemne obrażenie króla albo jego rodziny nie będzie już traktowane jak przestępstwo - podał portal informacyjny VRT. Nie oznacza to jednak, że zniesławienie króla jest bezkarne.

REKLAMA

Jak podał belgijski portal informacyjny VRT, obraza majestatu w obecnym znaczeniu - traktowana jak przestępstwo - została usunięta z kodeksu karnego w Belgii. Nie znaczy to jednak, że można ustnie lub pisemnie zaatakować głowę państwa lub dom królewski. Tak jak każdy inny obywatel, król i członkowie rodziny królewskiej będą korzystać z ochrony prawnej przed zniesławieniem, czy narażeniem na szwank ich reputacji przez głoszenie nieprawdy.

Do tej pory obraza majestatu mogła skutkować wyrokiem więzienia do trzech lat, a także grzywną. Obraza majestatu została wprowadzona do belgijskiego kodeksu karnego w 1847 r.

W 2021 r. belgijski trybunał konstytucyjny orzekł, że przepis z 1847 roku narusza prawo do wolności słowa, zapewniając królowi szerszą ochronę niż innym obywatelom.