Belgijska prokuratura przez 10 godzin przesłuchiwała kardynała Godfrieda Dannielsa - byłego wieloletniego prymasa w tym kraju. To ciąg dalszy afery pedofilskiej w belgijskim Kościele katolickim. Duchowny na razie jest świadkiem, ale może być oskarżony o tuszowanie przestępstw.

REKLAMA

Po wyjściu z budynku policji duchowny nie chciał odpowiadać na pytania dziennikarzy. Były szef komisji kościelnej ds. badania przypadków pedofilii w Kościele, stwierdził, że Danniels był zszokowany całą sytuacją.

Policja chciała się dowiedzieć m.in. czy duchowny nie tuszował aktów pedofili. Nie wykluczone, że padło też pytanie o to, skąd w budynku kurii znalazły się zdjęcia zwłok dwóch dziewczynek zamordowanych przez pedofila Marca Dutroux.

Przesłuchanie kardynała zostało wyraźnie przyśpieszone po tym, jak prokuratura podjęła działania, by zbadać, czy podczas nalotu na kurię policja przestrzegała wszystkich procedur. Śledztwo w sprawie pedofilii wśród duchownych budzi wiele kontrowersji.