Co najmniej 40 osób zostało rannych po awaryjnym lądowaniu samolotu Airbus A330 w Australii. Przyczyną kłopotów maszyny linii Qantas były prawdopodobnie duże turbulencje. Samolot wylądował na małym lotnisku w miejscowości Exmouth.

REKLAMA

Jak podają agencje prasowe, wcześniej załoga samolotu z trzystoma osobami na pokładzie nadała sygnał pomocy. Dlatego na lotnisku na maszynę czekały karetki i służby ratownicze.

Samolot zmierzał z Singapuru do australijskiego Perth.