Po ubiegłotygodniowej masakrze w indyjskim stanie Dżammu i Kaszmir, w wyniku której zginęło 26 osób, rośnie napięcie między Indiami i Pakistanem - dwoma mocarstwami nuklearnymi. Islamabad twierdzi, że posiada wiarygodne informacje wywiadowcze, świadczące o tym, że Indie zamierzają rozpocząć atak zbrojny w ciągu najbliższych 24-36 godzin.
- Napięcie między Indiami a Pakistanem wzrosło po ataku terrorystycznym w indyjskim stanie Dżammu i Kaszmir, w którym zginęło 26 osób, a 17 zostało rannych.
- Indie oskarżyły Pakistan o odpowiedzialność za ten akt terroru. Islamabad zaprzeczył, jakoby miał odegrać jakąkolwiek rolę w zamachu i wezwał do neutralnego śledztwa.
- Pakistański minister informacji Attaullah Tarar poinformował, że jego kraj posiada informacje wywiadowcze, które sugerują, że Indie planują atak zbrojny w ciągu najbliższych 24-36 godzin.
"Pakistan posiada wiarygodne informacje wywiadowcze, świadczące o tym, że Indie zamierzają rozpocząć atak zbrojny w ciągu najbliższych 24-36 godzin" - oznajmił w środę pakistański minister informacji Attaullah Tarar.
"Każdy akt agresji spotka się ze zdecydowaną odpowiedzią. Indie poniosą pełną odpowiedzialność za wszelkie poważne konsekwencje działań w tym regionie" - napisał na platformie X.
Pakistan has credible intelligence that India intends carrying out military action against Pakistan in the next 24-36 hours on the pretext of baseless and concocted allegations of involvement in the Pahalgam incident.Indian self assumed hubristic role of Judge, Jury and... pic.twitter.com/WVW6yhxTJ0
TararAttaullahApril 29, 2025
Jak podała agencja Reutera, ministerstwa spraw zagranicznych i obrony Indii nie odpowiedziały na prośby o komentarz.
Podobną wiadomość - dotyczącą tego, że inwazja Indii jest "nieuchronna" - przekazał w poniedziałek minister obrony Pakistanu Khawaj Muhammad Asif. Kilka godzin później polityk wycofał się jednak z tej wypowiedzi, tłumacząc, że nie była to kategoryczna prognoza.
Eskalacja napięć między sąsiednimi państwami nastąpiła po ataku terrorystycznym, do którego doszło 22 kwietnia w okolicach miasta Pahalgam. Śmierć poniosło 26 mężczyzn, a 17 zostało rannych.
Indie oskarżyły Pakistan o odpowiedzialność za ten akt terroru, który określiły jako "najbardziej śmiercionośny atak na cywilów w regionie od 2000 r.". Premier Indii Narendra Modi obiecał ścigać "terrorystów" i ich wspólników "do końca świata".
Po ataku w Kaszmirze Indie zidentyfikowały jako Pakistańczyków dwóch bojowników podejrzanych o dokonanie zbrodni. Islamabad zaprzeczył, jakoby miał odegrać jakąkolwiek rolę w zamachu i wezwał do neutralnego śledztwa. Od tego czasu na linii rozgraniczenia między oboma krajami w spornym regionie Kaszmir nieustająco dochodzi do wymiany ognia.
Rada Bezpieczeństwa ONZ zaapelowała do obu krajów o "maksymalną powściągliwość"; podobne stanowisko przedstawiły władze Chin. Arabia Saudyjska poinformowała, że podejmuje "działania mające na celu uniknięcie eskalacji", a Iran zaproponował mediację.
Zamieszkany głównie przez muzułmanów Kaszmir należy częściowo do Indii, a częściowo do Pakistanu, ale oba kraje wysuwają roszczenia do całości regionu. Od 1989 r. w indyjskim Kaszmirze trwa antyindyjska rebelia, która kosztowała już życie dziesiątki tysięcy osób. O jej wspieranie Indie oskarżają Pakistan.