Międzynarodowa flotylla humanitarna płynąca do Strefy Gazy została zaatakowana dronami w nocy z wtorku na środę. Polskie MSZ wydało komunikat, w którym poinformowano, że polscy obywatele uczestniczący w rejsie są bezpieczni i przebywają w Grecji, a jednostka znajduje się w naprawie. Jednak Rafał Piotrowski, rzecznik Global Movement to Gaza Poland powiedział, że Polaków z flotylli nie było w Grecji i że kontynuują rejs.

REKLAMA

W nocy z wtorku na środę doszło do niebezpiecznego incydentu z udziałem międzynarodowej Flotylli Global Sumud, która zmierzała do Strefy Gazy z pomocą humanitarną. Aktywiści poinformowali, że ich statki zostały zaatakowane przez drony. Wśród trafionych jednostek znalazły się statki włoskie, angielskie i polskie.

Flotylla składa się z ok. 50 jednostek. Na statkach znajdują się aktywiści z ponad 40 krajów, w tym znana szwedzka działaczka Greta Thunberg.

Sprzeczne doniesienia

Ministerstwo Spraw Zagranicznych oświadczyło, że wszyscy polscy uczestnicy flotylli są bezpieczni i nie odnieśli obrażeń. Obecnie przebywają w Grecji, gdzie jedna z jednostek jest naprawiana. Resort zalecił uczestnikom kontakt z polskimi służbami konsularnymi, które mogą zapewnić wsparcie na miejscu.

Poseł Franciszek Sterczewski z KO, który znajduje się na pokładzie polskiego statku powiedział, że uczestnicy oczekują jasnego stanowiska MSZ, że nocny atak na naszą flotyllę humanitarną dla Strefy Gazy stanowi złamanie prawa międzynarodowego. "13 dronów zrzuciło 13 bomb hukowych na 10 statków; na szczęście nikt nie został ranny, trzy statki zostały uszkodzone, w tym płynący pod polską banderą Zefiro, mamy zniszczony żagiel - relacjonował na portalach społecznościowych Sterczewski. Podkreślił, że flotylla płynie dalej.

O tym, że jednostki kontynuują rejs i nie dotarły do Grecji mówił też Rafał Piotrowski, rzecznik Global Movement to Gaza Poland. "W momencie ataku flotylla znajdowała się w strefie odpowiedzialności morskiej Grecji, ale na wodach międzynarodowych i tam pozostaje; wszystkie jednostki kontynuują rejs, nie przypłynęły do Grecji - doprecyzował Piotrowski. Dodał, że na razie oceniana jest skala uszkodzeń i być może jeden ze statków będzie musiał być naprawiony w porcie.

Oświadczenie MSZ

Rzecznik MSZ Paweł Wroński przekazał, że nie ma jeszcze potwierdzenia, do kogo należały drony ani na jakich wodach doszło do incydentu. Przekazał również, że poseł Sterczewski nie komunikował się z MSZ tylko udostępnił wpisy na platformie X.

Resort jest w stałym kontakcie z partnerami międzynarodowymi oraz greckimi służbami. Przypomina też o ostrzeżeniach dotyczących przebywania w strefach działań wojennych i podkreśla, że polska służba konsularna nie zawsze może udzielić pomocy w takich warunkach. Ambasada RP w Tel Awiwie koordynuje działania z placówkami innych krajów, a także utrzymuje kontakt z izraelskim sztabem kryzysowym.

Kryzys humanitarny w Strefie Gazy

Celem międzynarodowej flotylli jest przełamanie izraelskiej blokady Strefy Gazy i dostarczenie pomocy humanitarnej Palestyńczykom. W Strefie Gazy trwa poważny kryzys humanitarny, w tym głód, wywołany trwającą blisko dwa lata wojną Izraela z Hamasem. Organizacje humanitarne alarmują, że ilość przepuszczanej przez Izrael pomocy jest niewystarczająca, jednak państwo izraelskie odpiera zarzuty o przyczynianie się do pogorszenia sytuacji.