Włoska policja zatrzymała trzeciego sprawcę napadu na dwoje młodych Polaków w Rimini - podała agencja Ansa. To 17-letni Kongijczyk.

REKLAMA

Kilka godzin wcześniej na posterunek karabinierów zgłosiło się dwóch nieletnich Marokańczyków w wieku 15 i 16 lat. Młodzi mężczyźni są braćmi. Przyznali się oni do gwałtu i pobicia.

Trwają poszukiwania czwartego przestępcy, Nigeryjczyka, jedynego pełnoletniego w grupie napastników. Ma on niewiele ponad 18 lat i był zapewne szefem tej bandy.

Do przełomu w poszukiwaniach doszło kilkanaście godzin po tym, gdy włoskie media rozpowszechniły zdjęcie sylwetek sprawców, uzyskane z kamer monitoringu.

Jeśli są winni, nieletni czy nie, chemiczna kastracja, a potem odesłać ich do domu - tak informację o zatrzymaniu sprawców skomentował lider prawicowej Ligi Północnej Matteo Salvini.

Jaki: Złapanie sprawców było kwestią czasu

Oczywiście polska prokuratura będzie kontynuowała swoje śledztwo; najważniejsza konkluzja jest taka, że presja ma znaczenie, że bardzo poważne potraktowanie tej sprawy przez polskie państwo, przez polską prokuraturę doprowadziło do tego, że ta presja stała się tak silna, że złapanie sprawców było tylko kwestią czasu - powiedział w TVP Info wiceminister sprawiedliwości, Patryk Jaki. Jak dodał, "sprawiedliwość zawsze spotka sprawców". Dokładnie tak samo było ze sprawą w Łodzi, gdzie mamy wszystkich sprawców i jestem przekonany, że prędzej czy później tak stanie się również ze sprawą w Rimini - podkreślił.

Pytany o ustalenia między polską a włoską prokuraturą w sprawie ewentualnego wydania sprawców tej napaści i gwałtu stronie polskiej, Jaki odparł, że decyzje zostaną podjęte dopiero po pojmaniu wszystkich sprawców.

W nocy z 26 na 27 sierpnia doszło do napaści na dwoje polskich turystów i Peruwiańczyka na plaży w Rimini. Młoda Polka została wtedy zgwałcona, a jej partner pobity.

We wtorek do Rimini przybyła delegacja polskiej prokuratury, która również wszczęła śledztwo w sprawie napaści na Polaków. Zapoznała się z przebiegiem dochodzenia i razem z włoskimi śledczymi przesłuchała poszkodowanych polskich turystów.


(mn)