Kontrole na przejściach granicznych z Węgrami i Austrią zostały zaostrzone - zdecydował rząd Słowacji w związku z zagrożeniem pryszczycą. Część małych przejść granicznych została zamknięta. Kontrole potrwają od północy 8 kwietnia do północy 7 maja.

REKLAMA

Wzmożone kontrole, część przejść zamknięta

Z powodu pryszczycy rząd zaostrzył kontrole na granicach z Węgrami i Austrią.

Władze uważają, że wyczerpały inne możliwości kontroli w słowacko-węgiersko-austriackim obszarze przygranicznym. Minister środowiska Tomasz Taraba wyjaśnił, że rząd podjął taką decyzję, ponieważ kroki poczynione przez Węgry po pojawieniu się pryszczycy są niewystarczające. Słowacja zamknie 16 małych przejść granicznych z Węgrami, a także jedno z Austrią.

Słowackie władze już wcześniej rozpoczęły kontrole i obowiązkową dezynfekcję pojazdów na granicach z Węgrami i Austrią. Tylko na nielicznych przejściach możliwy jest wjazd ciężarówek powyżej 3,5 tony.

Pryszczyca paraliżuje ruch graniczny, ale nie tylko

Te środki spowodowały w poniedziałek korki przed granicami z Węgrami, Austrią i Czechami. Przed przejściem z Czechami Brodske-Brzclav utworzyła się 12-kilometrowa kolumna pojazdów. 9 kilometrów miał korek przed wjazdem na Węgry przy przejściu Czunovo-Rajka.

Restrykcje związane z pryszczycą obowiązują także wewnątrz kraju. Wokół ognisk pryszczycy stworzono 10-kilometrowe strefy ochronne. Wprowadzono tam m.in. zakaz wstępu osób niepowołanych do hodowli, obowiązek dezynfekcji pracowników i pojazdów oraz zakaz przewożenia zwierząt.

Zdaniem ministra rolnictwa Richarda Takacza są podstawy do podejrzeń, że nie wszyscy przestrzegają obowiązujących ograniczeń, a na obszarze chronionym są ponad 93 farmy i gospodarstwa hodowlane. Łącznie jest to ponad 20 tys. sztuk bydła i 115 tys. świń - oszacowało ministerstwo rolnictwa.

W ocenie ministra Taraby, jeżeli takie zarzuty się potwierdzą, właściciele gospodarstw nie powinni otrzymywać rekompensat za ewentualne straty w hodowlach.

Słowacja potwierdziła sześć ognisk wysoce zakaźnej choroby u bydła i innych zwierząt hodowlanych. Zdaniem Bratysławy wirus pryszczycy trafił tam z Węgier.