Ponad 33 000 stron akt dotyczących Jeffreya Epsteina zostało upublicznionych przez Komisję ds. nadzoru Izby Reprezentantów. Część polityków nie kryje rozczarowania – w dokumentach brakuje przełomowych informacji, a wiele materiałów było już wcześniej dostępnych. Przewodniczący komisji, republikanin James Comer apeluje do zarządzających majątkiem Epsteina o udostępnienie "książki urodzinowej" przestępcy seksualnego.

REKLAMA

  • Komisja Izby Reprezentantów opublikowała ponad 33 000 dokumentów ws. Jeffreya Epsteina, większość z nich była już wcześniej dostępna publicznie.
  • Republikanie domagają się ujawnienia kolejnych materiałów, w tym tzw. "książki urodzinowej" przygotowanej przez Ghislaine Maxwell.
  • Demokraci krytykują działania komisji, uznając je za polityczną zasłonę dymną i brak realnego dochodzenia.

Portal Axios podkreśla, że upublicznienie dokumentów to efekt wielomiesięcznych nacisków, by ujawnić zawartość akt sprawy Epsteina, co może osłabić działania części republikanów, którzy zabiegają o przyjęcie własnej petycji.

Jakie dokumenty opublikowano?

"Departament Sprawiedliwości przekazał ’tysiące stron’ dokumentów w wyniku wezwania sądowego, a kolejne materiały mają zostać dostarczone" - poinformował portal.

Demokrata z Kalifornii Robert Garcia zaznaczył, że większość przekazanych właśnie dokumentów była już wcześniej publicznie dostępna. W ramach dochodzenia komisja ds. nadzoru zaplanowała przesłuchania Billa i Hillary Clintonów, byłego dyrektora FBI Jamesa Comeya oraz byłego prokuratora federalnego Alexa Acosty.

Chcą odtajnienia "książki urodzinowej"

Przewodniczący komisji, republikanin James Comer, wystosował także wezwanie do zarządców majątku Epsteina o udostępnienie dokumentów, w tym "książki urodzinowej", którą miała sporządzić Ghislaine Maxwell, bliska współpracowniczka Epsteina. Termin odpowiedzi mija 8 września.

We wtorek znany z libertariańskich poglądów republikanin Thomas Massie złożył oficjalną petycję, aby - po uzyskaniu 218 podpisów - zmusić Izbę Reprezentantów do głosowania nad dalszym ujawnieniem akt.

Mój zespół zrobił szybki przegląd i wygląda na to, że to masa zredagowanych dokumentów i nic nowego, więc to nie wystarczy - powiedział Axiosowi. Zapytał też Scotta Perry’ego, czy sygnował już petycję; ten odpowiedział, że jeszcze nie.

Zamiar podpisania dokumentu wyraziła natomiast Marjorie Taylor Greene. Zadeklarowała, że popiera każdą formę ujawniania informacji.

Czy komisja prowadzi dochodzenie?

Demokraci uważają jednak, że upublicznienie to jedynie polityczna zasłona dymna i nie prowadzi do rzeczywistego ujawnienia istotnych informacji.

Komisja ds. nadzoru tak naprawdę nie prowadzi żadnego dochodzenia w sprawie Epsteina. Jeśli teraz ma się ono rozpocząć i mamy domagać się tych dokumentów, to jestem za. Ale twierdzenie, że komisja prowadziła jakieś wielkie dochodzenie, jest po prostu fałszywe. Nie, nie prowadziliśmy - oświadczył demokratyczny członek komisji Maxwell Frost. Z kolei republikanin Tim Burchett stwierdził: To już jest bez znaczenia.

Kim był Jeffrey Epstein?

Jeffrey Epstein był amerykańskim finansistą i multimilionerem. Został skazany przez sąd stanowy na Florydzie za wykorzystywanie seksualne nieletnich kobiet i odsiedział 13 miesięcy w więzieniu. W 2019 r. prokuratura federalna postawiła mu zarzuty handlu nieletnimi w celu wykorzystywania seksualnego. Miesiąc po tym zmarł w areszcie. Według autopsji popełnił samobójstwo. Jego partnerka Ghislaine Maxwell odsiaduje 20-letni wyrok za współudział w procederze.

Wśród znajomych Epsteina, na których padły podejrzenia o możliwe zaangażowanie w przestępczy proceder, byli m.in. były prezydent USA Bill Clinton czy słynny fizyk Stephen Hawking. W dokumentach z pozwu byłej ofiary Epsteina pojawia się też nazwisko Donalda Trumpa. Sam prezydent przed laty chwalił się prasie wieloletnią znajomością z Epsteinem, mówiąc, że jest on "świetnym gościem", który "lubi piękne kobiety tak jak ja i wiele z nich to te młodsze".