Rozstawiona z numerem siódmym Agnieszka Radwańska odpadła w ćwierćfinale turnieju WTA Tour rangi Premier I (z pulą nagród 4,5 mln dol.) na twardych kortach w Indian Wells. Polska tenisistka przegrała 6:7 (8-10), 4:6 z Rosjanką Anastazją Pawliuczenkową.

REKLAMA

Pierwsze wymiany były bardzo nerwowe i obie tenisistki starały się nawzajem wyczuć, próbując zdobywać punkty z głębi kortu, a czasem ryzykowały też dropszoty. Na otwarcie meczu doszło do obustronnych przegranych serwisów, przy czym Radwańska od stanu 0:1 zdobyła trzy kolejne gemy. Później jednak inicjatywę przejęła Pawliuczenkowa, która z 1:3 wyszła na 5:3. Dopiero wtedy Polka zdołała utrzymać swój serwis, a przy 4:5 obroniła setbola, zanim doprowadziła do wyrównania.

Polkę kilkakrotnie zawiodła jej najskuteczniejsza broń - dropszot i zagrania kątowe, wyrzucające przeciwniczki daleko poza linie boczne kortu. Jednak w trudnych momentach w sukurs przychodziła jej rywalka popełniając niewymuszone błędy, często przy kończących uderzeniach. W jedenastym gemie tenisistka z Krakowa znów straciła serwis, jednak od razu odrobiła stratę i doprowadziła do tie-breaka. Rosjanka prowadziła 3:1 i 4:2, ale po serii niewymuszonych błędów pozwoliła rywalce wyjść na 6:5 i 7:6.

W obydwu przypadkach Radwańska nie wykorzystała okazji do skończenia partii, po czym sama obroniła jednego setbola; przy drugim wyrzuciła prostą piłkę z forhendu na aut i przegrała trwającego blisko godzinę seta. Od początku drugiej partii gra toczyła się zgodnie z regułą własnego serwisu, ale nieco łatwiej przychodziło wygrywanie własnych gemów Pawliuczenkowej. Przełomowy okazał się ósmy gem - wówczas zdobyła "breaka", który dał jej prowadzenie 5:3.

Chwilę później nie wykorzystała swojego serwisu, by rozstrzygnąć losy spotkania. Przy 5:4 ponownie przełamała podanie Polki, wykorzystując pierwszego z dwóch meczboli przy stanie 40:15, kończąc wymianę wygrywającym forhendem po tym, jak doszła do nieudanego dropszota.

Pojedynek trwał godzinę i 35 minut, a Rosjanka wyrównała bilans rywalizacji z tenisistką z Krakowa na 1:1. Poprzednio, w czerwcu 2008 rok, przegrała z nią w trzeciej rundzie wielkoszlemowego turnieju na trawiastych kortach w Wimbledonie.

Radwańska również przed rokiem odpadła w Indian Wells w ćwierćfinale. Wówczas pokonała ją inna Rosjanka Swietłana Kuzniecowa. Tym razem, dochodząc do tej fazy zarobiła 64 700 dolarów oraz 250 punktów, ale i tak w poniedziałek spadnie z dziesiątego na jedenaste miejsce na świecie. Wyprzedzi ją Białorusinka Wiktoria Azarenką (nr 8.), która awansowała do półfinału już w środę i zmierzy się w nim z Rosjanką Wierą Zwonariewa (4.).