Peter Kazimir, prezes Narodowego Banku Słowacji, został w czwartek skazany na grzywnę w wysokości 200 tys. euro za wręczenie łapówki ówczesnemu szefowi administracji podatkowej. Do zdarzenia miało dojść w 2018 roku, gdy Kazimir pełnił funkcję ministra finansów. Według oskarżenia przekazał on 48 tys. euro w zamian za przyznanie nadmiernych ulg podatkowych wybranym firmom.

REKLAMA

  • Prezes banku centralnego Słowacji Peter Kazimir został skazany na grzywnę 200 tys. euro za wręczenie łapówki w 2018 r.
  • Jeśli nie zapłaci grzywny, grozi mu rok więzienia.
  • Wyrok jest nieprawomocny, Kazimir zapowiedział apelację i twierdzi, że jest niewinny.
  • Sąd uznał sprawę za szkodę dla finansów UE.
  • Kadencja Kazimira kończy się 1 czerwca, ale pozostanie na stanowisku do wyboru następcy.

Kazimir w Hongkongu

Według oskarżenia do wręczenia łapówki w wysokości 48 tys. euro doszło w 2018 r., gdy Kazimir był ministrem finansów.

Jeśli Kazimir nie zapłaci zasądzonej grzywny, zostanie mu ona zamieniona na karę roku więzienia.

Wyrok jest nieprawomocny.

Kazimir nie był obecny na ogłoszeniu wyroku. Usprawiedliwił się służbową podróżą do Hongkongu. Jeszcze przed posiedzeniem sądu zapowiedział apelację. W przygotowanym z wyprzedzeniem nagraniu wideo przekonywał, że jest niewinny.

Uważali, że sprawa jest przedawniona

Obrona szefa banku centralnego dowodziła, że łapówkarstwo jest przestępstwem, które w przypadku Kazimira powinno ulec przedawnieniu, zgodnie ze znowelizowanym niedawno przez rząd Roberta Ficy kodeksem karnym.

Sędzia przekwalifikował jednak sprawę i wydał wyrok na podstawie przepisów o szkodzie dla finansów Unii Europejskiej. Słowacja należy do strefy euro od 2009 r. i tak traktowane są w tym kraju przestępstwa związane z podatkiem VAT.

Wyrok tuż przed zmianą

Kadencja szefa banku centralnego kończy się 1 czerwca, ale Kazimir ma ją piastować do czasu wyłonienia następcy. W latach 2012-2019 był ministrem finansów w gabinetach Roberta Ficy oraz Petera Pellegriniego. Później stanął na czele banku centralnego.