Co najmniej 26 osób zginęło, a 11 zostało rannych w pożarze baru nocnego w mieście Czungszan w Chinach. Ogień pojawił się w budynku, w czasie gdy wewnątrz bawiło się ponad sto osób – trwała loteria z okazji Bożego Narodzenia.

REKLAMA

Przyczyna pożaru nie jest znana. Świadkowie wydarzenia, cytowani przez telewizję z Hongkongu twierdzą, że usłyszeli wybuch, zanim pojawił się ogień.

Agencja AP, powołując się na lokalnego działacza partii komunistycznej pisze, że bar działał nielegalnie, a jego właściciel został zatrzymany.