Isłam Chaliłow, 15-latek pracujący jako szatniarz w podmoskiewskim Crocus City Hall, w czasie piątkowego ataku terrorystycznego wyprowadził z obiektu ponad 100 osób. Nastolatek wykazał się nie tylko przytomnością umysłu, ale i znajomością planu budynku, bo poprowadził uciekających ludzi przez pomieszczenia biurowe.

REKLAMA

Niezależny rosyjski portal Meduza poinformował, że Isłam Chaliłow był zatrudniony jako szatniarz w Crocus City Hall w Krasnogorsku pod Moskwą od około roku; pracował na pół etatu. Wcześniej został przeszkolony, jak postępować w przypadku niecodziennych sytuacji, a poza tym dobrze znał plan budynku.

W momencie, gdy ujrzał osoby wybiegające z sali koncertowej i próbujące w panice wydostać się na ulicę, wykazał się przytomnością umysłu i pokierował je w stronę wyjść wykorzystywanych przez personel obiektu.

Wszyscy goście obiektu, których "przewodnikiem" był 15-latek, zdołali się uratować. Chłopcu pomagało jeszcze trzech innych młodych pracowników, w tym jeden w wieku zaledwie 14 lat.

Gdy usłyszałem hałas, początkowo pomyślałem, że może (właśnie) przyszło jakieś wesołe towarzystwo. Kiedy jednak ludzie zaczęli wybiegać od strony schodów, zrozumiałem, że coś jest nie tak. Wiedziałem, że jeśli nie zareaguję, zginę (nie tylko) ja, ale też setki ludzi - relacjonował.

Przyznam, że bardzo się bałem. Kiedy znalazłem się w tłumie i szedłem w stronę drzwi, żeby je otworzyć, pomyślałem, że ze schodów albo ze schodów ruchomych mogą zejść (terroryści) i rzucić granat albo otworzyć ogień. Dzięki Bogu, nic (takiego) się nie stało, a ja w porę byłem w stanie otworzyć drzwi i wszystkich wypuścić - dodał.

W rozmowie z agencją Ruptly 15-latek powiedział, że nie czuje się bohaterem. To była część mojej pracy. Lepiej poświęcić się, niż pozwolić na śmierć stu osób - zaznaczył.

Meduza poinformowała, że w nagrodę za bohaterski czyn 15-latka klub piłkarski Spartak Moskwa podarował mu darmowy karnet na mecze (Isłam jest fanem tej drużyny), a raper Morgenshtern ofiarował nagrodę w wysokości 1 mln rubli, czyli blisko 43 tys. zł.

Chłopiec, który jest wyznawcą islamu, otrzyma też pamiątkowy medal od Duchowego Zarządu Muzułmanów Federacji Rosyjskiej.

Zamach w Krasnogorsku pod Moskwą

W piątek terroryści zaatakowali salę koncertową w podmoskiewskim Krasnogorsku.

Do widzów otworzono ogień, eksplodowały ładunki wybuchowe. Wybuchł pożar, w wyniku którego zawalił się dach budynku. Zginęło co najmniej 137 osób, a ponad 180 zostało rannych.

W poniedziałek w godzinach porannych w rosyjskich mediach pojawiły się nieoficjalne doniesienia, że liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 144, a w szpitalach wciąż pozostaje 97 osób poszkodowanych w wyniku zamachu.

Odpowiedzialność za atak wzięła na siebie organizacja Państwo Islamskie prowincji Chorasan, czyli afgańskie skrzydło IS. Rosyjskie władze powiadomiły, że schwytano czterech sprawców zamachu i nie są to obywatele Rosji.

W niedzielę sąd w Moskwie zdecydował o ich aresztowaniu do 22 maja. W areszcie będą oczekiwali na proces.