Prezydent Afganistanu Hamid Karzaj nakazał wymianę zwłok jednego z dowódców talibów - mułły Dadullaha - na pięcioro pracowników służby zdrowia porwanych na południu kraju.
Zwłoki mułły Dadullaha, zabitego w zeszłym miesiącu, mają zostać wydane rodzinie w zamian za uwolnienie lekarza, trzech pielęgniarek i kierowcy, porwanych przez talibów dwa miesiące temu - poinformował rzecznik resortu zdrowia Abdullah Fahim. Dodał, że wymiany zażądał brat zabitego dowódcy talibów.
W niedzielę talibowie zagrozili, że zabiją zakładników, jeśli rząd w Kabulu nie wyda im zwłok Dadullaha.
Mułła Dadullah został zabity 11 maja w walkach z wojskami koalicji w południowej prowincji Helmand. Jego miejsce zajął jego młodszy brat Dadullah Mansur.
Mansur został zwolniony przez rząd afgański w ramach wymiany, na mocy której talibowie wypuścili porwanego włoskiego dziennikarza Daniele Mastrogiacomo. Wymiana nastąpiła w marcu; w zamian za Włocha wypuszczono pięciu talibów, w tym właśnie Mansura.
Zwłoki mułły Dadullaha zostały pochowane w utrzymywanym w tajemnicy miejscu koło Kandaharu. Ich wydanie rodzinie jest teraz sprawą tamtejszych władz lokalnych - powiedział rzecznik Fahim.