Oprócz oszczędności prezydenta Francji, złodzieje okradli konta rodziny Nicolasa Sarkoyz’ego - ujawniły media w Paryżu. Pieniądze stracili: matka, ojciec i pierwsza żona szefa państwa.

Prokuratura przyznaje, że wbrew sugestiom policji, oszuści doskonale wiedzieli, czyje pieniądze kradną. Wcześniej podejrzewano, że konto prezydenta zostało okradzione przez przypadek, tzn. oszuści przechwycili numer karty kredytowej szefa państwa, ale nie wiedzieli, do kogo ona należy.

Teraz okazuje się, że sprawcy dobrali się do kont prawie całej rodziny Sarkozy'ego, która ulokowała swoje oszczędności w wielkim francuskim banku "Societe Generale". Według wstępnych rezultatów śledztwa, dostęp do tych kont miało aż ponad 150 pracowników banku. Podejrzewa się, że jeden z nich przekazał tajne informacje przestępcom. Aresztowano już sześć osób. Za każdym razem z konta znikały sumy, które nie przekraczały kilkuset euro.