„Kwiecień-plecień, bo przeplata, trochę zimy, trochę lata” – głosi znane przysłowie. Kwietniowa przeplatanka zaczęła się na Wyspach Brytyjskich od białego koloru. Opady były największe na północy kraju, jednak nawet w Londynie spadło kilka centymetrów śniegu. W takich okolicznościach przyrody ulicami metropolii ruszyła sztafeta z olimpijskim ogniem.

Z powodu ataku zimy na lotnisku Heathrow trzeba było odwołać co najmniej 50 rejsów. Kolejne kilkanaście lotów wypadło z rozkładu z powodu awarii komputera na nowo otwartym terminalu.

Tradycyjnie już nagłe opady śniegu sparaliżowały koleje. Niebezpiecznie też robi się na drogach, bowiem brytyjscy kierowcy nie są przyzwyczajeni do prowadzenia samochodów w warunkach prawdziwej zimy. Surowe warunki atmosferyczne utrudniają także poszukiwania awionetki, która wczoraj zaginęła podczas lotu w Szkocji.