Koreańczycy z Południa stracili z radarów dwa swoje myśliwce. Maszyny odbywały lot treningowy. Informację o ich zaginięciu potwierdził południowokoreański resort obrony. Według agencji Yonhap, samoloty rozbiły się w górzystym terenie, a po katastrofie nieznany jest los trzech członków załogi.

Dwa samoloty F-5 zaginęły około 20 km na zachód od miasta Gangneung, położonego na wschodnim wybrzeżu kraju. To na razie jedyne szczegółowe informacje, jakich udzielono.

Władze w Seulu nie wierzą, by w incydent zamieszana była Korea Północna.